MilitaryGirl

Tylko jedno słowo...

 Miligirl!

Wybawiła nas od złego Wodzylanda. Siała ferment na nielegalu. Stawiła opór Ślimakowi. Jej nieliczne wojsko (dokładnie 2 osoby) przepędziło armię Wodzylanda z naszych świętych, kężniańskich ziem.

Dziękujemy!

Czemu Wodzyland?  Bo to zła kobieta była!

Dzieki temu Keżnopolis miało szanse rozkwitnąć.

Who? Malike!

Keż - słownik

Keżniański słownik

Wyrazy i zwroty:

• łatwe
  

bilet - bilet
bej (czyt. beż) - beżowy, beż
garaj (czyt. garaż)- garaż
plaj (czyt. plaż) - plaża
bagaj (czyt. bagaż)- bagaż
otel (czyt. ote)- hotel
otobüs  (czyt. otobus)- autobus
araba  - samochód
taksi  - taksówka
pilav  - ryż

• zabawne

tampon (czyt. tampo) - zderzak
yedi (czyt. jede) - 7
biber (czyt. bibesz) – pieprz [także ostra papryka - pieprz kajeński (cayenne)]

• to co każdy Keżnianin/ka powinien znać

tek boynuzlu at  (czyt. tek bojnozu at) - jednorożec
diz (czyt. dis) - kolano
tatlım (czyt. tatlum) - miód, kochanie (o osobie) [ jak sweetie po angielsku]
duş (czyt. dusz)  - prysznic (jak Dusche - prysznic po niemiecku]
hayat (czyt. hajat) - życie (23.05.14)

• czasowniki

yalamak (czyt. jalamak) - lizać
yemek (czyt. jemek) - jeść
güneşlenmek (czyt. guneszlanmek) - opalać się
görmek - widzieć

• podstawowe słówka

evet - tak
yok (czyt. jok), hayir (czyt, hajsz) - nie
Merhaba - Cześć.
Günaydin (czyt. gunajdyn) - Dzień dobry (rano).
Seni görmek (czyt. seni gurmek) - Do widzenia / zobaczenia.
Haydi bay bay (czyt. hajdi baj baj)- Pa.
Bilmiyorum.(czyt. bilijorum) - Nie wiem.
Hayat ne tatlı - życie jest słodkie (23.05.14)

... (notatka będzie aktualizowana)

Jeszcze tylko jedeń dzień... (- Les Mis)

   Za kilka godzin przyjdzie ta wiekopomna chwila, gdy o wschodzie słońce Dzika Dzikuska wybierze się na wyprawę do keżniańskiej dżungli. Tam, pod koronami wielkich drzew zasiądzie, jako jedna z wielu - Dzika Dzikuska, by zdawać egzamin. Mówią, że to egzamin z życia, cóż to biologia (bio - życie, logos - nauka), więc coś w tym musi być.

  Już wszystko przygotowane 4 długopisy nabite czarnym tuszem  - są, keż-dowód osobisty - tak, ołówek ,gumka, linijka - jest i oczywiście uroczysta szata wyjściowa - a i owszem.
Oby tylko Ślimaczka tam nie było... bo znowu będzie chciał Dzikuskę wysłać do Rosji (to już wole Wróżkę Florę, by zabrała mnie do Krainy Płodnych Jednorożców).

Wspomnijcie mnie, gdy wybije 9.00.

von Wild Wilderin